środa, 29 maja 2019

Czy Wally West żyje i powróci w trzecim sezonie Young Justice?


Czy Wally West żyje i powróci w nadchodzącej drugiej części Young Justice Outsiders? Nad tym zastanawia się większość fanów animacji. Nie da się ukryć, że Wally był jednym z popularniejszych bohaterów, którego znaczna część fanów lubiła, dlatego jego losy w finale drugiego sezonu tak wstrząsnęły widzami. Do napisania tego postu zmotywował mnie pewien Tweet jak i wypowiedzi twórców, która zmienił dużo w postrzegani ,,śmierci'' tej postaci.  Pierwsza bolesna strata w ,,Endgame'' tylko sprzed siedmiu lat.  Nie muszę nikogo ostrzegać, że w tym poście  będą znajdować się spoilery.


Na początku chciałabym, żeby wszyscy wiedzieli kim jest Christopher Jones i Greg Weisman.  Pisałam o nich wielokrotnie na blogu, ale wiem, że ta informacja mogła części osób umknąć. 
Grega możecie kojarzyć jest jednym z wielu twórców (showrunnerem) Young Justice. Często też pisał komiksy Young Justice powiązane z główną osiom  fabularną serialu. 
Christopher Jones jest rysownikiem tychże komiksów. Panowie niejednokrotnie ze sobą pracowali. Christopher Jones często pojawia się z obsadą i twórcami na różnym eventach, związanych z serialem. Jones i Weisman stworzyli wspólnie ostatni komiks Young Justice, o którym napisałam osobny post. (Link do niego)

Jednak wracając do meritum. Greg Weisman kilka lat temu na spotkaniu z fanami miał powiedzieć, że Speed Force nie istnieje na Earth-16. Jest to ziemia, na której dzieją się wydarzenia z serialu. Ta informacja obiegła Internet i większość fanów ją podchwyciła, wierząc w nią do dziś. Również dotarła ona do osób zaangażowanych w markę Young Justice.

W tym Christophera Jonesa, który w styczniu tego roku wdał się w dyskusję z fanami dotyczącej Wally'ego Westa, w której przypomniał wypowiedź, że Speed Force nie istnieje na Earth-16. 


Sam Greg Weisman dołączył do dyskusji pisząc, krótko, że dosłownie tego nie ujął w taki sposob. Co szybko stało się kolejnym powodem do dyskusji.  Po pewnym czasie Christopher Jones usunął tego Tweeta, ale co był raz w Internecie już nigdy nie zginie. Zwłaszcza w tak dużym fandomie. 

Czemu ten jeden tweet zmienił spojrzenie na zniknięcie Wally'ego  Westa w drugim sezonie? Odpowiedź jest prosta. Chodzi o jego komiksową historię. Wally West pewnego razu utknął w Speed Force. Kiedy stamtąd wrócił stał się najszybszym człowiekiem na Ziemi. Szybszym od Flasha i Impulsa.  Oczywiście piszę to w dużym uproszczeniu, by osoby niezaznajomione z  komiksami  wiedziały o co mniej więcej chodzi. 

Pozostaje tylko pytanie, czy to było celowe działanie, by  fani mieli o czym mówić i było znowu głośno o serialu? Czy jest to bardzo  istotna informacja związana z trzecim sezonie? Jak wiadomo z recenzji, zdjęć oraz klipów z Young Justice Outsider, Wally choć nie jest obecny w życiu bohaterów dalej odgrywa ważną rolę. 

Twórcy nawet postanowili umieścić scenę kiedy Kid Flash odchodził z finałowego odcinka drugiego sezonu,  w odcinku ,,Nightmare Monkeys" trzeciego sezonu.


                                 

Osoby odpowiedzialne za produkcję wiedzą,  co przypomnieć żeby niektórych fanów zabolało. Skoro jesteśmy przy motywie śmierci bohaterów warto przedstawić podejście twórców do niej. W tym przypadku znalazłam tylko opinię Grega Weismana sprzed 20 lat, więc może mógł zmienić  zdanie, ale jednak warto je przedstawić. 


                                  

W 1998 Greg Weisman wypowiedział się na temat śmierci fikcyjnych postaci.  Uważa on, że wojna ma swoją cenę, która jest bolesna. W tym przypadku wypowiadał się o postaci która zginała. I gdyby nie jego śmierć wojna nie miałaby swojej ceny. Wojna nie byłaby prawdziwa i nie miałaby swojej głębi. Wspomniał, że póki on ma kontrole nad serialem, ta postać będzie wracać, jako duch bądź w flashbackach, ale nigdy nie wróci do życia, bo to odebrałoby dramaturgii.

Niby mógł rozwiać tą wypowiedzią wszelkie wątpliwości i nadzieję fanów na powrót ich ulubionego bohatera, ale pod filmikiem w opisie osoba, która zamieściła filmik wspomniała, że Greg Weisman później wspominał  o śmierci bohatera w komiksach. 

,,At the 1998 Gathering, Greg Weisman discusses death in his works, and how conflict and war has to have a price. In a lot of ways, I see this as an example of why death is a joke in mainstream comic book universes''


Zawsze musi być jakieś ,,ale''. Osobiście nie miam jednoznacznej opinii na temat powrotu Wally'ego Westa. Raz myślałam, że wróci, drugi raz, że nie, więc postanowiłam poczekać na rozwój wydarzeń. Są jednak fani, którzy szukają wskazówek i za jedną z nich uznali, że zmiana kolorów w kostiumie Barta, aktualnego Kid Flasha sugeruję powrót pierwszego w historii Kid Flasha. Inni uważają, że fakt, iż Artemis  mieszka Willem może być podbudową pod jego powrót, by skomplikować, trochę życie bohaterów. Osobiście uważam, że raczej nie o to chodzi twórcą. Jakoś do tej pory nie wymyślali tak niepotrzebnych dram. 

Mam nadzieję, że ktoś dobrnął do końca tego postu i nie zanudziłam was. 
A wy jak myślicie Wally West powróci w drugiej części Young Justice Outsider? Czy wręcz przeciwnie fani będą musieli pogodzić się z jego brakiem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz